- Doceniamy klasę rywala i dlatego nie możemy rzucić się do szaleńczego ataku. Musimy odpowiednio zabezpieczyć nasze "tyły", ponieważ jeden błąd może nas kosztować bardzo wiele - powiedział Kowalik reporterowi TVN. - Tomek Frankowski i Maciej Żurawski są pieczołowicie pilnowani. Zawodnicy Realu odcinają ich od podań. Myślę jednak, że obrońcy "Królewskich" popełnią błąd, a nam uda się go wykorzystać - dodał Kowalik. Zobacz galerię zdjęć z meczu Wisła Kraków - Real Madryt