Hatayspor to klub pochodzący z miasta Antiochia o wielkiej historii i tradycji. Już 300 lat p.n.e. założyli ja wodzowie Aleksandra Macedońskiego, a w 1938 roku Hatay na krótko stało się nawet samodzielną republiką - uwiecznioną zresztą w filmie "Indiana Jones i ostatnia krucjata". Końcowe sceny z udziałem czołgu Mark VII rozgrywają się właśnie tam. Historia klubu Hatayspor jest znacznie krótsza, niemniej jego awans do Superligi tureckiej w 2020 roku był wydarzeniem ogromnym w dziejach miasta Antiochia i całego regionu. Jeszcze na początku lutego tego roku, w swym trzecim sezonie w najwyższej lidze Hatayspor był ponad strefą spadku i to mimo wyjazdowej porażki z Gaziantepspor 1-4. Znamienne, że to właśnie te dwa kluby rozegrały ostatni mecz przed katastrofalnym trzęsieniem ziemi. Mecz niemal derbowy, bowiem leżą niedaleko od siebie. I niestety także niedaleko od epicentrum straszliwego trzęsienia ziemi, które zniszczyło pogranicze turecko-syryjskie. Turecka Superliga okrojona z drużyn Dzisiaj obu tych klubów w Superlidze już nie ma. Hatayspor i Gaziantepspor zmuszone były wycofać się z rozgrywek w obliczu niewyobrażalnych strat, jakie poniosły w trzęsieniu ziemi. Zginęli piłkarze, w tym reprezentant Ghany Christian Atsu z Hatayspor, pracownicy klubu, kibice, co jest wydarzeniem bez precedensu w dziejach świata. Wycofanie aż dwóch klubów z rozgrywek krajowej ekstraklasy - także. Liga turecka została okrojona i 25 lutego ma wznowić rozgrywki po kataklizmie, ale tylko w wymiarze czterech spotkań. Dodajmy, że w wyniku trzęsienia ziemi straszliwie ucierpiało również miasto Adana. Z dwóch klubów z tego miasta Adana Demirspor postanowiła mimo wszystko kontynuować grę w Superlidze, ale grająca ligę niżej Adanaspor wycofała się z rozgrywek. Ostatnim (chociaż nawet tego nie można być pewnym) akordem tragedii jest wydobycie we wtorek z ruin ciała dyrektora sportowego Hatayspor. Taner Savut został zidentyfikowany jedynie na podstawie badań DNA. To kolejna ogromna strata tego klubu. Trzęsienie w Turcji - historia bez precedensu Nigdy wcześniej coś podobnego się nie zdarzyło. Kiedy w 1985 roku straszliwe trzęsienie ziemi dotknęły Meksyk, stadiony w stolicy stały się miejscem składowania ciał, ale meksykański mundial w 1986 roku się odbył. Jedno z najpotężniejszych w dziejach trzęsień nastąpiło w 1960 roku w Chile szykującym się wówczas do goszczenia mundialu 1962. Przewodniczący komitetu organizacyjnego mistrzostw Carlos Dittborn błagał wtedy FIFA, by nie odbierała Chile prawa organizacji, bo tylko to pozwoli na mobilizację i odbudowę kraju. - Ponieważ nie mamy nic, zrobimy wszystko - powiedział pamiętne słowa, a zniszczone Chile mistrzostwa przeprowadziło.