Podopieczni Franka Rijkaarda bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie. w 13. minucie Barca prowadziła 1:0. Thierry Henry dośrodkował na głowę Samuela Eto'o, ale piłka po strzale Kameruńczyka trafiła w poprzeczkę. W odpowiednim miejscu i czasie znalazł się jednak Bojan Krkić, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Trzy minuty później było 2:0 dla Barcelony. Eto'o tym razem wykazał się większą precyzją i bramkarz Betisu musiał wyciągać piłkę z siatki. Wydawało się, że nic złego nie spotka Barcelony w tym meczu. Druga połowa w wykonaniu gospodarzy była jednak piorunująca. Dwukrotnie Victora Valdesa pokonał Edu. Golkiper Barcy skapitulował także po uderzeniu Juanito. Porażka "Dumy Katalonii" mogła być jeszcze wyższa, ale w 75. minucie Edu nie wykorzystał rzutu karnego. Wpadkę Barcelony wykorzystał Villarreal CF. Podopieczni Manuela Pellegriniego pokonali na El Madrigal Atletico Madryt 3:0 i awansowali na drugie miejsce w tabeli. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Turek Nihat Kahveci, a jedną dodał Santiago Cazorla.