- Nasza gra nie wyglądała tak, jak sobie zaplanowałem. Za dużo było szarpaniny i momentów przestoju - stwierdził na łamach "ŻW" Janas, którego najbardziej martwi kontuzja Kamila Kosowskiego. - Niepokoję się sytuacją Kosowskiego. Wprawdzie nieobecność Kamila w sobotnim meczu z VfB Stuttgart była spowodowana kontuzją odniesioną w meczu ze Słowenią, ale już wcześniej jego pozycja w drużynie osłabła. To przykre. Zwłaszcza, że nie tylko on siedzi na ławie - wyznał popularny "Janosik".