Kosowski uważa, że powołanie Tomasza Frankowskiego jest dobrym posunięciem selekcjonera Pawła Janasa. - Cieszę się, że Tomek Frankowski został powołany do kadry. W najbliższym meczu będziemy grać przeciwko rosłym obrońcom, niekoniecznie zwinnym, szybkim i zwrotnym. "Franek" może być w tej sytuacji dobrym pomysłem. Austriaccy defensorzy są przyzwyczajeni do gry przeciwko wysokim rywalom. Natomiast gra kombinacyjna, jaką preferują Maciek Żurawski z Tomkiem oraz Mirkiem Szymkowiakiem powinna ich zaskoczyć - stwierdził Kosowski. Podczas gierek treningowych Kosowski co chwila zbierał cięgi od Tomasza Hajty. - My tak już lubimy na siebie pokrzyczeć. A że Tomek krzyczy trochę więcej? Cóż, jest starszy takie ma prawo - podsumował piłkarz.