Real Madryt ma za sobą absolutnie fantastyczny rok, na który czekali wszyscy w klubie. Już na jesieni "Królewscy" pierwszy raz zagrali na swoim nowym Santiago Bernabeu, prezentując całemu światu niesamowitą konstrukcję zamykanego dachu, który pozwala ze stadionu robić właściwie halę, gdy jest to potrzebne. Wówczas obiekt nie był jednak ukończony i wszyscy wyczekiwali finalnego efektu, gdy wszystkie udogodnienia będą już dostępne i możliwe do obejrzenia. Dzieje się wokół Szczęsnego. Probierz już wszystko wie. I ogłasza Jasne było oczywiście także to, że nowy stadion Realu wiąże się z potężnymi zarobkami. Wszystko dzięki murawie, która na czas bez meczów chowana jest pod płytą boiska i tam w specjalnie opatentowanym systemie dojrzewa w przeznaczonych do tego szklarniach. Dzięki temu systemowi klub może pozwolić sobie na to, żeby w dniach bez meczów na Bernabeu organizować różnego rodzaju wydarzenia niezwiązane z piłką nożną. Ot, choćby za ostatnie koncerty Karol G klub zarobił 18 milionów euro. Rekordowy wynik Realu Madryt. Ponad miliard euro Najważniejszy jest jednak sukces sportowy, a ten w minionym sezonie był absolutnie niepodważalny. Klub ze stolicy Hiszpanii wygrał bowiem najpierw Superpuchar w Styczniu, w finale pokonując FC Barcelonę 4:1. Później w maju przypieczętował mistrzostwo Hiszpanii, również nad "Dumą Katalonii". Na samym początku czerwca "Królewscy" na Wembley w Londynie sięgnęli po kolejny w swojej historii tytuł najlepszej klubowej drużyny Europy, wygrywając Ligę Mistrzów. Widzew wystawił piłkarza na listę transferową. Oczekuje okrągłej sumy To wszystko wiąże się rzecz jasna z olbrzymimi wpływami finansowymi, a te w sezonie 2023/2024 były absolutnie rekordowe. Mistrzowie Hiszpanii we wtorek 23 lipca 2024 roku ogłosili, że przychody klubu przekroczyły miliard euro. Real stał się pierwszym klubem w historii, któremu się ta sztuka udała. "Real Madryt stał się pierwszym klubem, którego przychody za sezon przekroczyły 1 miliard euro. Przychody za sezon 2023/2024 z wyłączeniem kwot z transferów wyniosły 1,073 mld euro, o 27 procent więcej niż w poprzednim roku. Klub utrzymuje solidną pozycję kapitałową z wartością netto wynoszącą 574 mln euro" - czytamy w oficjalnym komunikacie. Żadnemu innemu klubowi w historii jak na razie nie udało się dobić do tej granicy. Trudno powiedzieć, kiedy jakiemuś klubowi może udać się to samo, ale można założyć, że Real na przekroczeniu granicy miliarda euro się nie zatrzyma. Zakontraktowanie Kyliana Mbappe już zadziało niesamowicie i koszulki z Francuzem biją klubowe rekordy, a można założyć, że przy wykorzystaniu Santiago Bernabeu przez pełny rok ten przychód będzie jeszcze wyższy. FC Barcelona swojego sprawozdania finansowego jeszcze nie opublikowała, ale można założyć, że przy potężnych problemach finansowych klubu różnica między wielkimi rywalami na tym polu się jedynie powiększy. W Katalonii z pewnością czekają na otwarcie nowego Camp Nou.