Rumuni rozmawiali już z piłkarzem telefonicznie, we wtorek lub w środę ich przedstawiciele zjawią się w Warszawie. "Wstępnie omówiliśmy warunki kontraktu. Muszę jednak dostać to na piśmie, razem z gwarancjami - najlepiej bankowymi. Umowę podpisałbym na dwa lata albo na rok z opcją przedłużenia o kolejny" - dodał Kosmalski. Napastnik "Czarnych Koszul" był już kiedyś w Bukareszcie. "Miasto mi się nawet spodobało" - powiedział.