Kosecki - członek sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, były piłkarz - zaznaczył w czwartek, że "nie można przekreślać" szans Laty na poprawę działania PZPN. "Życzę, żeby udało mu się dokonać zmian i przekonać do nich innych członków PZPN" - podkreślił. Dodał, że według niego Lato "będzie miał ciężką drogę, aby to osiągnąć". Kosecki skomentował także porażkę Zbigniewa Bońka, który dostał najmniej głosów z trójki kandydatów, którzy ostatecznie ubiegali się o prezesurę związku. "Człowiek najbardziej europejski, wygadany, mający znajomości - przepadł. Szkoda" - stwierdził. Jego zdaniem porażka Bońka mogła wynikać z tego, że delegatom nie spodobały się "tak zdecydowane zmiany, jakie proponował". "Może nie lubi się człowieka niezależnego, bez kompleksów" - dodał. Według Koseckiego rząd nie zrezygnuje z kontrolowania związków sportowych i wykrywania nieprawidłowości, do których w nich dochodzi. Ocenił, że działaniom Laty będą się teraz "bacznie przyglądać" dziennikarze i politycy. Dodał, że poza deklaracjami w sprawie walki z korupcją oczekuje od nowego prezesa "daleko idących działań". "Gadać to każdy potrafi" - stwierdził.