W sobotnim wewnętrznym sparingu Maciej był jednym z najlepszych zawodników na placu gry. Zdobył dwie bramki i pokazał kilka efektownych zagrań, na które nabierali się tak doświadczeni zawodnicy jak Veselin Djoković czy Dariusz Dudek. Jednak po meczu sam piłkarz nie był zbytnio z siebie zadowolony. - Ocena mojej gry należy do trenera. Nie ma co popadać w euforię, bo dziś była to zwykła gierka treningowa. Mimo zdobytych dwóch bramek nie grało mi się najlepiej - mówił tuż przed wyjazdem na zgrupowanie do Białej Podlaskiej Korzym. - Grałem dopiero pierwszy mecz z tymi zawodnikami. Widać było, że nie jesteśmy jeszcze zgrani, czasem brakowało zrozumienia w naszej grze. Dalej może być tylko lepiej. A czy będzie, czas pokaże - dodał Maciej i udał się do autokaru.