Litmanen jest żywą legendą Ajaksu Amsterdam. To właśnie gra w holenderskim zespole wyniosła go na wyżyny popularności, gdzie strzelał gole, jak na zawołanie.Świetną grą w Eredivisie zapracował na transfer do FC Barcelony, która w latach 90. i na początku tego wieku była miejscem, gdzie seryjnie trafiały największe tuzy Ajaksu.Emerytowany piłkarz właśnie wyznał, w dobie pandemii koronawirusa również jemu nie udało uniknąć się zakażenia.- Występowała u mnie gorączka, ból głowy, bóle mięśni, duszność i wszystko, co możliwe. Cztery tygodnie zmagałem się z chorobą, a od tego czasu minęło już parę tygodni - powiedział Litmanen w podcaście "Unibet King's Speech".