Jeśli taki scenariusz doczeka się realizacji, będzie to wydarzenie bez precedensu. Wedle pomysłu FIFA ligowe rozgrywki na Starym Kontynencie mają toczyć się inaczej niż do tej pory. Przez dwa lata - 2021 i 2022 - obowiązywać ma system wiosna-jesień. Później wszystko wróci do utartego przez dziesięciolecia schematu. Sky Sport twierdzi, że propozycja może zostać publicznie przedstawiona już w tym tygodniu. Jej największym plusem ma być możliwość dokończenia obecnego sezonu bez pośpiechu. Mistrzowie AD 2020 w poszczególnych krajach zostaliby wyłonieni dopiero późną jesienią tego roku. Nowe rozgrywki ligowe zacząć się mają zaraz po zimowej pauzie. Przerwa między rundami zostanie wykorzystana na przeprowadzenie Euro 2021. Z kolei rok później mundial w Katarze, zaplanowany na porę zimową, mógłby się odbyć już po finiszu wszystkich lig europejskich. Czy taki wariant ma szanse na akceptację federacji zrzeszonych w UEFA i FIFA? Trudno dzisiaj na ten temat dywagować. Zasadne pozostaje natomiast pytanie, jak zagospodarować wiosnę 2023 roku, skoro sezon 2023/24 w większości krajów miałby wystartować już tradycyjnie, czyli dopiero latem. Przypomnijmy, że obecnie jedynym krajem Europy, w którym nadal toczą się rozgrywki ligowe mimo pandemii koronawirusa, jest Białoruś. Obowiązuje tam system wiosna-jesień. Sezon wystartował przed niespełna trzema tygodniami. Może być jednak wkrótce zawieszony, bowiem rywalizację zaczynają bojkotować kibice. Pojawiły się również doniesienia, że po murawie biegają piłkarze, u których stwierdzono chorobę Covid-19. UKi