O takiej możliwością piszą media w Hiszpanii, Niemczech czy Austrii. Obecna sytuacja na świecie spowodowana szerzącym się koronawirusem "zamroziła" sport. Nie odbywają się niemal żadne imprezy międzynarodowe, krajowe ligi są zawieszone. FIFA ma jednak nadzieje na dokończenie sezonu i - jak napisała agencja APA - prawie pewne jest, że odbędzie się to bez udziału publiczności. "Tu chodzi o zbyt duże pieniądze z praw telewizyjnych i wszyscy będą chcieli zrobić wszystko, żeby tego nie stracić" - napisano w austriackiej agencji. Jeśli uda się wznowić rozgrywki ligowe, wówczas mecze będą rozgrywane w lipcu, a nawet w sierpniu. Wiele kontraktów piłkarskich wygasa jednak z końcem czerwca. Dlatego FIFA pracuje nad dokumentem, który automatycznie przedłużałby umowy do końca sierpnia, a jeśli będzie to potrzebne, nawet dłużej. Prawnik Wolfgang Rebernig, z którym rozmawiała austriacka agencja, powiedział, że z kontraktami nie powinno być kłopotów, a większym problemem będą umowy na tzw. wypożyczenie. "Trzeba na pewno znaleźć rozwiązanie prawne, a takie może zaproponować FIFA. Dotyczyłoby to wówczas wszystkich klubów na świecie i uniknęłoby się dzięki temu dodatkowych problemów" - powiedział Rebering. FIFA pracuje także - jak podała APA - nad regulacjami, dotyczącymi letniego okna transferowego. Ono powinno zostać otwarte po zakończeniu rozgrywek, ale trudno teraz określić, jaki będzie tego status. "Jeśli sezony w dwóch krajach będą na siebie nachodzić, prawo decyzji powinno leżeć po stronie macierzystego klubu. Piłkarz powinien dokończyć sezon w barwach zespołu, w którym dotychczas grał" - przekazał Reuters. Pandemia koronawirusa sprawiła, że zawieszone są ligi, nie odbywają się mecze międzynarodowe, sparingi, a Euro 2020 przeniesione zostało na przyszły rok. Na całym świecie zarażonych jest już ponad 550 tys. osób, a ponad 25 tys. zmarło.( mar/ pp/