W Australii odnotowano już ponad 800 przypadków koronawirusa, a z powodu COVID-19 zmarło siedem osób. Mimo to, zmagania w A-League są kontynuowane, choć - ze względów bezpieczeństwa - mecze odbywają się przy pustych trybunach. Harmonogram gier zakłóciła lekko przymusowa kwarantanna piłkarzy Melbourne Victory i Wellinghton Phoenix. Włodarze rozgrywek na antypodach zapewniają jednak, że chcą dokończyć rozgrywki zgodnie z planem. Od tego weekendu spotkania Hyundai A-League można śledzić w Polsce na kanałach Eleven Sports (<a href="W%C5%82adze%20A-League%20nic%20sobie%20nie%20robi%C4%85%20ze%20%C5%9Bwiatowej%20pandemii%20koronawirusa.%20Australijska%20ekstraklasa%20to%20ostatnie%20powa%C5%BCne%20rozgrywki,%20kt%C3%B3re%20nie%20zosta%C5%82y%20zawieszone,%20mimo%20trwania%20infekcji." target="_blank">więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - KLIKNIJ</a>). W dwóch pierwszych meczach tej kolejki ekipa Central Coast Mariners przegrała 2-4 z Melbourne City, a Brisbane Roar pokonało 1-0 Newcastle United Jets. W poniedziałek na australijskich boiskach będzie można podziwiać polskiego bramkarza Filipa Kurto. Eks-piłkarz Wisły Kraków reprezentuje obecnie barwy Western United i o godzinie 11.30 czasu polskiego zmierzy się na wyjeździe z drużyną Perth Glory. TB