W spotkaniu ze "Złocisto-Krwistymi" na pewno zabraknie Costyego Nhamoinesa oraz Roberta Kolendowicza. Zwłaszcza ten pierwszy wyróżnił się w tym sezonie świetną grą w destrukcji, ale potrafił także odnaleźć się w akcjach ofensywnych. Kolendowicz w meczu z Motorem, prawdopodobnie nadciągnął mięsień przywodziciela, ale szczegóły będą znane po specjalistycznych badaniach. Trener Dariusz Fornalak może pocieszać się faktem, iż do drużyny po kontuzji wraca mocne ogniwo Zagłębia - Michał Goliński. Niespodzianką w kadrze na mecz z Korną jest Łukasz Zagdański, który zadebiutował w spotkaniu z Motorem Lublin. Uznanie w oczach Fornalaka znalazł także Bartosz Rymaniak i również on ma szansę na występ. Największym wzmocnieniem może jednak okazać się Iliijan Micanski, który imponuje w tym sezonie skutecznością. "Jeśli zdrowie mi pozwoli, postaram się poprawić wasz strzelecki rekord w tej lidze" - deklaruje na łamach "Sportu" napastnik Zagłębia. Drużyna z Kielc w ostatnim meczu zremisowała na wyjeździe z Kmitą Zabierzów 1:1. Bramkę dla Korony w 22. minucie zdobył Edi Andradina, ale gospodarze zdołali wyrównać na 13 minut przed końcem spotkania. "Złocisto-Krwiści" plasują się na 5 miejscu w lidze, tracąc dwa "oczka" do czwartej Floty Świnoujście i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Korona Kielce - Zagłębie Lubin: niedziela, godzina: 17:00.