Kontuzja Ewy Pajor, a teraz zaskakujące doniesienia. Dobry znak. Polka znalazła się na liście

Ewa Pajor niedzielny mecz przeciwko Atletico Madryt zapamięta na długo. Polka w drugiej połowie zeszła z boiska ze łzami w oczach. Klub po kilku godzinach wydał tylko lakoniczny komunikat ws. zdrowia Polki. Z kolei kataloński Esport3 podawał, że według ich informacji "prawdopodobnie doszło do zerwania więzadła". - Ten uraz uniemożliwiłby jej grę w najbliższych 9-12 miesiącach" - wróżyły hiszpańskie media, ale ta wiadomość niczego konkretnego nie wnosiła, bo i tak rezonans magnetyczny był zaplanowany na poniedziałek.

Tymczasem selekcjonerka reprezentacji Polski Nina Patalon ogłosiła listę zawodniczek powołanych na najbliższe zgrupowanie. Wśród powołanych znalazła się Pajor.

- Trochę życzeniowa ta lista - pisali internauci, z którymi nie sposób się nie zgodzić.

Po godzinie pojawił się oficjalny komunikat FC Barcelony ws. zdrowia Polki. Badania wykazał uraz tylno-bocznego kompleksu prawego kolana bez innych powiązanych urazów. - Leczenie będzie zachowawcze, a szacowany czas powrotu do zdrowia wynosi od 4 do 6 tygodni - czytamy w oświadczeniu.

Reprezentacja Polski zagra towarzyskie mecze z Holandią i Walią pod koniec października, a więc Pajor na pewno w nich nie wystąpi.