W sieci pojawiły się wypowiedzi, które rzekomo należały do Aleksandara Ceferina. Prezydent UEFA zareagował szybko, grożąc nawet podjęciem kroków prawnych. Vinicius wściekły na UEFA po gali Złotej Piłki O poniedziałkowej gali Złotej Piłki będzie pamiętało się przez bardzo długi czas. Właściwie zawsze w ostatnich latach wokół gali pojawiały się kontrowersje; zwykle dotyczące zasadności przyznania najważniejszej nagrody danemu piłkarzowi. Nie inaczej zdarzyło się w tym roku, ale za sprawą Realu Madryt, dyskusja weszła na zupełnie inny poziom. Jeszcze nawet w dniu paryskiej gali wydawało się pewne, że to Vinicius zgarnie Złotą Piłkę za miniony sezon. Chociaż "Królewscy" w sobotę przegrali z FC Barceloną aż 0:4, w niedzielę Brazylijczyk urządził imprezę, szykując się do jednej z najważniejszych chwil w karierze. W poniedziałek gwiazdor dowiedział się jednak, iż nagroda trafi w ręce Rodriego. Wówczas Florentino Perez zareagował niezwykle ostro. Nikt z klubu nie wybrał się do stolicy Francji w ramach bojkotu - i to pomimo że "Królewskich" wybrano najlepszą drużyną minionych miesięcy, a Carlo Ancelottiego najlepszym trenerem. UEFA reaguje na doniesienia medialne. Zero tolerancji Już kilka dni po gali światowe media cytowały słowa, które rzekomo miał wypowiedzieć Aleksander Ceferin. Prezydent UEFA miał powiedzieć: "Powinni [Real Madryt - przyp. red.] sami przeanalizować sezon Viniciusa, aby zobaczyć, co robi z sędziami, zawodnikami i kibicami w każdym meczu. Defensywny pomocnik, który nie przegrał w 72 meczach, wykreował więcej goli niż Vinicius i strzelił 12 branej! Ponadto wygrał Euro i został wybrany najlepszym graczem turnieju, a także zwyciężył w Premier League. Myślę, że gdyby grał w drużynie [Florentino - przyp. red.] Pereza, od razu żądałby Złotej Piłki! W ogóle piłka nożna opiera się przede wszystkim na szacunku i etyce". Słoweniec zareagował ostro. W sobotę UEFA przekazała komunikat, który szybko przekazały hiszpańskie media. Vinicius nie otrzymał szansy do szybkiej odpowiedzi na boisku. Z powodu katastrofalnych w skutkach opadów przełożono bowiem spotkanie Valencii z Realem Madryt, pierwotnie zaplanowane na sobotę. "Królewscy" wrócą do gry we wtorek, gdy w Lidze Mistrzów zmierzą się z AC Milan.