Saga związana z Rubialesem zapewne jeszcze potrwa, ale choć działacz kurczowo trzyma się stanowiska i robi wszystko, żeby go nie opuścić, jego sytuacja powoli staje się coraz gorsza. Nawet, jeśli przewodniczący nie zrezygnuje sam, zapewne i tak czeka go dymisja, gdyż praktycznie nie słychać już wspierających go głosów. Od początku przeciwko Rubialesowi był premier Pedro Sanchez, a dziś wiadomo już, że postępowanie w sprawie działacza wszczął rząd - finalnie doprowadzi ono zapewne do odebrania mu stanowiska, oczywiście jeśli wcześniej on sam nie zdecyduje się na pogodzenie z nieuchronnym. W piątek rano Rubiales szedł jednak w zaparte i powtarzał, że pocałowanie Jenni Hermoso w usta podczas ceremonii dekoracji złotej drużyny Hiszpanii, najlepszej na kobiecym mundialu, było zwykłym gestem sympatii i radości. O ile początkowo sama Hermoso miała wypowiadać się w podobnym tonie, o tyle obecnie piłkarka całkowicie odcina się od wersji działacza. Po oświadczeniu Rubialesa doszło do sytuacji, która powinna ostatecznie pogrzebać szanse działacza i być dla niego gwoździem do zawodowej trumny - Hermoso przedstawiła bowiem własne stanowisko, a dodatkowo zebrała podpisy wspierających ją koleżanek. Kolejny seksualny skandal w Hiszpanii? Trener na celowniku mediów Koleżanki wspierają Hermoso Słowa Hermoso zostały podpisane nie tylko przez nią, ale i przez jej przyjaciółki z boiska, które stoją za nią murem. Piłkarki oświadczyły, że dopóki Rubiales jest na stanowisku, dopóty nie będą grały w reprezentacji. - Oczekujemy zdecydowanych odpowiedzi od władz, żeby takie działania nie pozostały bezkarne. Prosimy o realne zmiany, zarówno sportowe, jak i strukturalne, które pozwolą kadrze dalej się rozwijać. Smuci nas, że tak niedopuszczalne wydarzenie może przyćmić największy sukces hiszpańskiej piłki nożnej kobiet. Po tym, co się wydarzyło, chcemy oświadczyć, że wszystkie zawodniczki podpisane pod tym listem nie wrócą do kadry, jeśli obecny przewodniczący pozostanie na stanowisku Na liście znalazły się łącznie podpisy aż 81 piłkarek. - Jesteśmy z tobą, Jenni, przyjaciółko. Ta sytuacja jest niedopuszczalna - powiedziała Alexia, kapitanka FC Barcelona. Wszystko wskazuje na to, że Rubiales straci stanowisko. Victor Francos, szef Krajowej Rady Sportu, zapowiedział, że być może już w środę Rubiales zostanie odwołany. Nie tylko pocałunek z piłkarką. To jeszcze bardziej pogrąży Rubialesa