Wymieniona trójka graczy oraz Jarosław Mazurkiewicz, Piotr Plewnia i Antoni Łukasiewicz złożyła w PZPN skargę na swój klub, domagając się wypłaty zaległych wynagrodzeń. Według działaczy Polonii, dług wobec piłkarzy to wina Janusza Romanowskiego, a oni nie zamierzają spłacać nie swoich należności. Z Łukasiewiczem, Plewnią i Mazurkiewiczem konflikt udało się załagodzić. Zgodzili się oni bowiem wycofać sprawę z PZPN i - za radą władz klubu - szukać sprawiedliwości na drodze sądowej (zgodnie z radą obecnych władz Polonii). Nieugięci pozostali natomiast Kuś, Szwed i Łukasiewicz i ... za karę zostali przeniesieni do rezerw. - Ukarani piłkarze mieli szansę wrócić do drużyny, ale jej nie wykorzystali. Przedłożyli własne interesy nad dobro zespołu - stwierdził Jerzy Engel. - W ten sposób zamknęli sobie drogę powrotu. Szkoda, bo to dobrzy i uczciwi chłopcy. Niestety, mają złych doradców - Jeśli Szwed i Nowakowski znajdą sobie nowe kluby, nie będziemy im czynić przeszkód - powiedział "Życiu Warszawy". - Właścicielem karty Kusia jest pan Romanowski.