We wtorek burmistrz Bragi Ricardo Rio poinformował, że przed Sądem Najwyższym w Lizbonie prowadzone są dwa procesy dotyczące zwrotu długów narosłych z tytułu budowy stadionu miejskiego. Jeden z pozwów nakazuje władzom Bragi wypłatę 10 mln euro. - Niestety, wcześniejszy plan spłaty zadłużenia dla konsorcjum, które wybudowało stadion, się nie powiódł, dlatego nasze konta zajął komornik sądowy. Dopóki decyzja ta nie zostanie cofnięta, nasz ratusz nie może realizować transakcji na rachunki bankowe innych podmiotów - dodał Rio. Burmistrz Bragi ujawnił, że ostateczny koszt budowy stadionu miejskiego przekroczył prawie trzykrotnie pierwotny plan finansowy. Ten zakładał łączne koszty budowy obiektu na poziomie 65 mln euro. - Za tak drastyczny wzrost wydatków należy winić nie moją ekipę, ale poprzedników. Jeszcze jako polityk opozycji wskazywałem na wysoki dług z tytułu zarządzania budową tego stadionu - przypomniał Rio. Tymczasem, jak powiedział lizboński ekonomista Miguel Monteiro, stadion miejski w Bradze uchodził dotychczas za jeden z nielicznych obiektów wybudowanych na Euro 2004, który nie miał zadłużenia. Zaznaczył, że zajęcie kont ratusza przez komornika sądowego należy uznać za niespodziankę. - Stadion miejski w Bradze oraz stadiony Sportingu Lizbona, FC Porto i Benfiki Lizbona uważane były za obiekty, których budowa zwróciła się już w pierwszych latach po zorganizowanych w Portugalii piłkarskich mistrzostwach Europy - dodał Monteiro. Stadion miejski w Bradze jest jednym z głównych piłkarskich stadionów w Portugalii. Na obiekcie tym rozgrywa swoje mecze Sporting Braga, a także zespoły narodowe różnych kategorii wiekowych. Mieszczący ponad 30 tys. widzów stadion w Bradze został oddany do użytku 30 grudnia 2003 r. Projektantem obiektu, usytuowanego w dawnym kamieniołomie, jest znany portugalski architekt Eduardo Souto de Moura.