Langil trafił do Warszawy latem zeszłego roku, gdy sprowadził go obejmujący stery w Legii Besnik Hasi. Podczas krótkiej kadencji Albańczyka Langil był podstawowym zawodnikiem, ale gdy Hasiego zastąpił Jacek Magiera, skrzydłowy został odsunięty od pierwszego składu. Gdy do słabej dyspozycji Langila (zaledwie jeden gol w 12 meczach) doszły wybryki pozasportowe - gracz chwalił się w Internecie zakrapianymi imprezami oraz paleniem sziszy - stało się jasne, że jego przygoda z warszawskim klubem dobiega końca. W rundzie wiosennej zeszłego sezonu został wypożyczony do belgijskiego Waasland-Beveren, zaś we wrześniu jego nowym klubem zostało NEC Nijmegen.W piątkowym meczu z SC Cambuur (3-1) "Wulkan z Martyniki" zdobył swoją pierwszą bramkę na zapleczu holenderskiej Eredivisie. Gol ten niewątpliwie obciąża konto bramkarza gości, który w kuriozalny sposób przepuścił lekki strzał Belga. WG