Kolejny zwrot akcji ws. Nicoli Zalewskiego. Już był na wylocie, a teraz to
Nicola Zalewski jeszcze kilka tygodni temu znajdował się w bardzo trudnej sytuacji. Polak wrócił ze zgrupowania kadry i wylądował w "klubie kokosa" AS Romy. Na całe szczęście udało mu się z niego wydostać i w weekend wrócił na murawę. Jak się okazuje, według Nicolo Schiry klub z Rzymu znów chce współpracować z Polakiem i otworzy nowe rozmowy w sprawie przedłużenia wygasającej umowy.
Nicola Zalewski przebojem wdarł się do składu AS Roma. Wychowanek rzymskiego klubu zachwycił w pewnym momencie samego Jose Mourinho i to właśnie Portugalczyk jako pierwszy dał naszemu reprezentantowi szansę w pierwszym zespole, a ten odwdzięczał się dobrymi występami na nowej pozycji.
Początki w Romie były na tyle imponujące, że Zalewski błyskawicznie dostał powołanie do reprezentacji Polski prowadzonej przez Paulo Sousę. Tak naprawdę jednak na prawdziwy rozkwit talentu wychowanka klubu z Rzymu w narodowych barwach zobaczyliśmy, gdy kadrę przejął Michał Probierz.
Nicola Zalewski znów chciany. Roma wznawia rozmowy
Pod wodzą tego selekcjonera Zalewski błyszczy i nie ma żadnych wątpliwości, że jest on absolutnie najlepszym zawodnikiem całej kadencji Probierza, a ta trwa już ponad rok. Niestety jednak sytuacja Zalewskiego w klubie dobra nie jest. Po wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji nasz kadrowicz został wysłany do "klubu kokosa". Wszystko to w związku z tym, że umowa Zalewskiego wygasa wraz z końcem tego sezonu, a nasz wahadłowy nie jest skłonny do jej przedłużenia.
Po dość krótkim czasie Zalewski został przywrócony do pierwszej drużyny, ale regularnie znajdował się poza kadrą. W miniony weekend Zalewski pierwszy raz od wrześniowego zgrupowania nie dość, że znalazł się w kadrze, to zagrał 70 minut w meczu Serie A. To nie koniec dobrych wieści. Według Nicolo Schiry bowiem AS Roma chce wznowić rozmowy o przedłużeniu umowy z naszym reprezentantem.
Zdaniem dziennikarza Zalewski odrzucił jakiś czas temu pierwszą ofertę rzymskiego klubu, ta opiewała na kontrakt rzędu miliona euro rocznie. Polak ma wyczekiwać kolejnej propozycji ze strony swojego klubu i wóczas być może obie strony dojdą do porozumienia.