Zbigniew Czyż: Polonia Warszawa dopiero w sobotę rozpocznie sezon w 2 lidze od wyjazdowego spotkania z Pogonią Siedlce. Mecz z KKS-em Kalisz, który miał inaugurować sezon przy Konwiktorskiej został przełożony na prośbę gości. Żałujecie, że tak się stało? Łukasz Piątek: Dla nas to akurat zadziałało na korzyść. Mogliśmy trochę dłużej popracować nad pewnymi rozwiązaniami. Sporo nowych piłkarzy pojawiło się w naszej drużynie i potrzeba czasu, żeby wszystko zagrało tak jak należy. Polonia wzmocniła się kilkoma piłkarzami z doświadczeniem z gry nawet w Ekstraklasie, czy 1 lidze. Jak pan ocenia te transfery? - Na pewno zwiększy się rywalizacja w naszym zespole, a to zawsze działa na korzyść. Wzmocnienia, które dokonał klub w przerwie letniej oceniam bardzo pozytywnie. Która formacja Polonii będzie najsilniejsza? - W przypadku naszego zespołu każda formacja może stanowić o jego sile. Staramy się już od pierwszego treningu w sezonie tworzyć zgrany kolektyw, to powinno być naszą siłą. W naszej drużynie nie jest tak, że napastnicy są tylko od zdobywania bramek, a obrońcy od bronienia dostępu do własnej bramki. Staramy się być zespołem w szerokim tego słowa znaczeniu. Mamy taką filozofię, że czasami napastnik musi bronić, a obrońcy będą strzelać gole. - Myślę, że zawodnicy, którzy do nas przyszli spełniają wymagania, jeśli chodzi o walkę Polonii o czołowe lokaty. Uważam, że ci piłkarze załatali w pełni dziury, które powstały po odejściach niektórych zawodników. Wywalczyliście awans do 2. ligi w dużych bólach zapewniając go sobie na finiszu rozgrywek. Teraz stawiani jesteście jako jeden z faworytów do awansu do 1. ligi. Prognozy i przewidywania ekspertów nie są zbyt wygórowane, jeśli chodzi o beniaminka? - Na pewno będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli, a gdzie nas to zaprowadzi, zobaczymy na koniec sezonu. Od pierwszego spotkania będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony, naszym celem będzie walka w każdym meczu o trzy punkty. Przykład chociażby ŁKS-u Łódż, w którym występowałem pokazuje, że jest możliwy awans rok po roku nawet z 3 ligi do Ekstraklasy. Jaki cel władze klubu postawiły przed wami u progu sezonu? - Uważam, że my piłkarze sami musimy sobie postawić cel. Każdy walczy o drużynę, ale też o swoją przyszłość, o odrodzenie Polonii. Celem jest zajęcie jak najwyższego miejsca w tabeli. Po kilku spotkaniach będziemy mogli coś więcej powiedzieć w tym temacie. Pewnie wtedy też mniej więcej wyklaruje się sytuacja w tabeli, poznamy siłę drużyn i dowiemy się, kto będzie się najbardziej liczył w walce o czołowe lokaty. Kilka tygodni temu przedłużył pan kontrakt z "Czarnymi Koszulami". Na jak długo? - Na jeden sezon. Ostatni mecz w 3 lidze na stadionie Polonii pokazał, że jest duży głód dobrej piłki w Polonii Warszawa. Na trybunach zasiadł komplet publiczności, pięć tysięcy widzów. Presja pewnie będzie, aby zaspokoić oczekiwania wymagającej warszawskiej publiczności? - Bardzo liczymy na wsparcie i doping kibiców. Bardzo byśmy chcieli, aby trybuna "Kamienna" była otwarta także podczas meczów w 2. lidze. Na Polonii doping fanów potrafi nam naprawdę dodać skrzydeł. Przy tak dużym wsparciu publiczności jak podczas meczu z Legionowią, gra się nam dużo lepiej. Rozmawiał Zbigniew Czyż