Wszystko wskazuje na to, że kariera Rubialesa w świecie futbolu jest już raczej zakończona. Do pewnego momentu rozwijała się wręcz modelowo - działacz nie tylko został przewodniczącym swojej krajowej federacji, ale dodatkowo został wybrany wiceprzewodniczącym UEFA. Wydawało się, że droga ku jeszcze wyższym stanowiskom jest otwarta, ale sam Rubiales pogrzebał swoje szanse dosłownie w sekundę. Podczas dekorowania złotych medalistek mistrzostw świata działacz nie szczędził hiszpańskim mistrzyniom uścisków, jednak gdy wręczał medal Jenni Hermioso, nie poprzestał na objęciu piłkarki, lecz pocałował ją w usta. Sprawa momentalnie zrobiła się wyjątkowo głośna, a od Rubialesa zaczęła się odcinać nie tylko kadra Hiszpanek, ale i władze państwowe oraz zwykli mieszkańcy kraju, organizujący protesty w sprawie odwołania skompromitowanego działacza, który miał wymusić pocałunek na zawodniczce. Obecnie Rubiales jest zawieszony przez FIFA i czeka na werdykt dyscyplinarny w swojej sprawie. Patrząc na skalę zamieszania, jaką wywołała cała historia, trudno spodziewać się, by już np. za kilka miesięcy miał po prostu wrócić do pracy, jakby nic się nie wydarzyło. Afera z Rubialesem zatacza coraz większe kręgi. Piłkarce mogą grozić kary Wyższe alimenty na dzieci Rubialesa To jednak nie koniec zamieszania wokół Rubialesa. Działacz piłkarski jest po rozwodzie, a ze swoją byłą żoną ma trójkę córek. Sąd w Walencji podjął właśnie decyzję, że zawieszony przewodniczący ma płacić wyższe alimenty na swoje dzieci. Była partnerka Rubialesa złożyła wniosek o podwyżkę jeszcze w ubiegłym roku, gdy roczne zarobki Rubialesa ciągle rosły - tylko w 2020 roku ze wszystkich stanowisk wyciągnął milion euro. W tej sytuacji kobieta wnioskowała o alimenty już nie w dotychczasowej wysokości 400 euro, a 1500 euro na każde dziecko. Rubiales protestował, że dodatkowo płaci także za niespodziewane i nagłe wydatki związane z dziećmi, ale sąd zauważył, że dawna kwota alimentów była ustalona w momencie, gdy pensja działacza była aż dziesięciokrotnie niższa niż obecnie. Ostatecznie sąd uznał, że kwota alimentów wzrośnie, ale nie do oczekiwanych przez byłą żonę Rubialesa 1500 euro, a do 800 euro za każde dziecko. Hiszpańskie media zwracają jednak uwagę, że jeśli działacz straci stanowisko, wówczas sam będzie mógł zwrócić się do sądu o... obniżkę argumentów, argumentując to tym, że wraz z utratą pracy pogorszył się jego standard życiowy. UEFA przerywa milczenie w sprawie Rubialesa. Chodzi o jego zawieszenie