Papszun prowadził Raków przez ponad siedem lat. Z tym klubem awansował do I ligi, następnie Ekstraklasy, a tam najpierw po dwa razy wywalczył Puchar i Superpuchar Polski, by swoją pracę spuentować mistrzostwem kraju. Po sezonie 2022/23 trener jednak odszedł z Częstochowy. Miał przede wszystkim odpocząć, ale także szukał sobie innego wyzwania. Jego nazwisko padało w kontekście różnych klubów czy reprezentacji, ale żadna z tych pogłosek się nie ziściła. Ostatnio TVP Sport przekazał, że Papszun jest rozważany jako kandydat na selekcjonera reprezentacji Kanady. Od sierpnia 2023 roku tymczasowo funkcję tę pełni Mauro Biello, opiekujący się jednocześnie kadrą U-23. Reprezentacja Kanady nie dla Marka Papszuna Federacja "Klonowego Liścia" postawiła jednak na kogoś innego. To Jesse Marsch. 50-letni Amerykanin prowadził w przeszłości m.in. RB Lipsk i Leeds United. "Bardzo to doceniam. Zapewniam, że odwdzięczę się na każdym poziomie. Ten zespół będzie czymś, czym cała kanadyjska społeczność będzie bardzo podekscytowana" - zapowiedział Marsch. Kanada wystąpiła w mistrzostwach świata 2022 w Katarze, odpadła po fazie grupowej, a w 2026 będzie gospodarzem, oprócz Stanów Zjednoczonych i Meksyku, kolejnego mundialu. Na razie piłkarze "Klonowego Liścia" przygotowują się do Copa America, który rozpocznie się 20 czerwca. Co natomiast będzie z Papszunem? Niedawno Raków ogłosił, że po sezonie z klubu odchodzi Dawid Szwarga. To były asystent właśnie Papszuna, który co prawda awansował z zespołem do fazy grupowej Ligi Europy, ale w tym sezonie nie wywalczył żadnych trofeów, a nie wiadomo też, czy zakwalifikuje się do europejskich pucharów. Gdzie będzie pracować Marek Papszun? Tego samego dnia, kiedy poinformowano, że Szwarga zakończy swoją pracę z "Medalikami", Tomasz Włodarczyk z meczyków.pl podał, że jego funkcję przejmie właśnie... Papszun. "Według moich informacji Marek Papszun na 99 procent wróci do Rakowa Częstochowa. Jego asystentem będzie Artur Węska. Ale trzeba oczywiście poczekać na oficjalną informację" - napisał na portalu społecznościowym. Być może fakt, iż kolejna ewentualna praca uciekła mu znowu sprzed nosa oznacza, że faktycznie Papszun znowu zostanie trenerem Rakowa. Wszystko zależy od właściciela Michała Świerczewskiego.