Po ataku Rosji na Ukrainę, jedną z sankcji było zawieszenie rosyjskich sportowców w niemal wszystkich dyscyplinach. W piłce nożnej kluby zostały wykluczone z europejskich pucharów, a reprezentacja nie dokończyła eliminacji do mistrzostw świata, a także nie bierze udziału w kwalifikacjach do mistrzostw Europy. Ostatnio jednak FIFA i UEFA próbują przełamać lody. Ta druga instytucja zdecydowała się dopuścić do międzynarodowych rozgrywek narodowe drużyny do lat 17 Rosji (damskie i męskie). Spotkało się to z protestem niektórych piłkarskich federacji, które zapowiedziały, że nie zagrają z tymi drużynami. Seniorska reprezentacja Rosji wciąż jest zawieszona. W trakcie wojny zapowiadała, że zmieni federacje z UEFA na jej azjatycki odpowiednik. Zaczęła też szukać reprezentacji, które chciałyby się z nią towarzysko zmierzyć. Przez pół roku nie było chętnych, ale w końcu się znaleźli. We wrześniu 2022 roku zagrała towarzysko z Kirgistanem (2:1), a w listopadzie z Tadżykistanem (0:0) i Uzbekistanem (0:0). W marcu bieżącego roku zremisowała z Iranem (1:1) i pokonała Irak (2:0). Ostatnie spotkanie rozegrała z Katarem (1:1). Kolejne ma zaplanowane w tym miesiącu - najpierw 12 października z Kamerunem a cztery dni później z Kenią. Zawieszona Rosja awansuje w rankingu FIFA Jak informują sportowe rosyjskie portale, mecze będą liczone do rankingu FIFA. Agencja prasowa TASS cytuje anonimowego działacza rosyjskiej federacji: "Spotkanie Rosja - Kamerun zostanie wliczone do rankingu. W meczu będzie możliwość przeprowadzenia pięciu zmian". Jak się jednak okazuje, wystarczy prześledzić zmiany w rankingu, by dojść do wniosku, że FIFA cały czas uwzględniała wyniki meczów reprezentacji Rosji, mimo że ta jest zawieszona. Przed wybuchem wojny zajmowała 35. miejsce. Po wygranej z Kirgistanem awansowała o dwie pozycje. Remisy sprawiły, że spadła na 37. miejsce. Dobry wyniki z Irakiem i Iranem pozwoliły utrzymać pozycję. Ostatnio Rosję wyprzedziły Ekwador i Czechy. Jest 39. w rankingu FIFA, a jej najbliższy rywal Kamerun - 41.