Sprawa meczu o Superpuchar Polski z tygodnia na tydzień wygląda coraz bardziej groteskowo. Wystarczy zaznaczyć, że mistrza Polski oraz zdobywcę Pucharu Polski znamy już od blisko 10 miesięcy, ale w tym czasie PZPN nie zdołał zorganizować spotkania Jagiellonia - Wisła. Problemem był terminarz, ponieważ oba zespoły grały w europejskich pucharach. Teraz jednak pojawiła się możliwość zorganizowanie meczu, ponieważ białostoczanie odpadli z Pucharu Polski, więc zwolniła się im data w okolicach 2 kwietnia. Wisła Kraków nie przyjedzie na mecz o Superpuchar Polski? Oto powód Co prawda konkretny termin jeszcze nie jest ustalony, ale już teraz Jarosław Królewski zwrócił uwagę na kolejny problem. Prezes Wisły zapowiedział bowiem, że jego drużyna do Białegostoku nie pojedzie, jeśli na obiekt nie zostaną wpuszczeni kibice "Białej Gwiazdy". Kibice Wisły na stadiony w całej Polsce nie są wpuszczani od półtora roku, a jest to pokłosie bijatyki kiboli, w której zginął jeden z nich. Od tamtej pory kluby w całym kraju wymyślają różne powody, byle tylko krakowianie nie mogli wejść na ich obiekt. Kibiców Wisły nie było także na ostatnim wyjazdowym spotkaniu z Arką Gdynia i już wtedy Królewski zagroził, że rozważa bardzo ostre kroki. "Coraz bliżej mi do stanowiska, że na następny mecz wyjazdowy po prostu nie pojedziemy jako drużyna nawet kosztem walkowera - piłkę robimy dla kibiców oraz społeczności - w tym momencie cała misja i sens tego co robimy traci znaczenie" - napisał Królewski. PJ