Opiekun FC Sevilla na takiej przeprowadzce zyskałby nie tylko popd względem finansowym, ale również sportowym - podkreśla dziennik "Marca". Działacze z White Harte Lane oferują bowiem Ramosowi długoletnią umowę zabezpieczoną "wyjątkowymi" warunkami jej ewentualnego zerwania. Ramos miałby zastąpić na tym stanowisku Holendra Martina Jola, który stracił zaufanie głównej "szychy" w stołecznym klubie Daniela Levy, po dwóch porażkach (z Sunderlandem 0:1 i z Evertonem 1:3 - przyp. red.) na otwarcie nowego sezonu Premier League. "Marca" spekuluje jednak, że Juande Ramos raczej oprze się tej propozycji i nadal będzie pracował w drużynie ze stolicy Andaluzji.