"Z czterech bramkarzy niezagrożoną pozycję ma Boruc, ale bardzo potrzebny jest też Kuszczak, jako wywierający nacisk, rywalizujący z nim o prymat. Kowalewski raczej pogodził się z rolą tego trzeciego. Wynika, że... zostawiłbym w domu "Fabiana" - analizuje były piłkarz Juventusu i Romy, który nie wróży wyjazdu dwójce obrońców. "Myślę, że będą to zawodnicy z trójki Golański - Wawrzyniak - Kokoszka. Raczej dwaj pierwsi, bo ciężko im będzie wygrać wyścig z bardziej doświadczonymi kolegami" - przewiduje Boniek. "Po prawej Błaszczykowski będzie rywalizował z Łobodzińskim. Po lewej nie widzę alternatywy dla Krzynówka. Jest jeszcze grupa Murawski, Majewski, Garguła. W dobrej dyspozycji, ale jednak ciut-ciut z tyłu, zostają Pazdan i Goliński. Chyba oni odpadną" - dostrzega "Zibi" mankamenty w drugiej linii "biało-czerwonych". Według byłego reprezentanta Polski spośród napastników pewni wyjazdu powinni być Żurawski, Smolarek, Zahorski i Matusiak. "O piąte miejsce rywalizować będą na całkowicie równych zasadach Janczyk, Piszczek, Saganowski i Wichniarek. Jeden pojedzie, trzech zostanie" - kończy Zbigniew Boniek.