Real Madryt przez pierwszą połowę sezonu przeszedł prawie "suchą stopą". "Los Blancos" w okresie od sierpnia do grudnia przegrali zaledwie jeden mecz. Doszło do tego w derbowym starciu z Atletico Madryt na Wanda Metropolitano. Od tego spotkania Carlo Ancelotti wprowadził pewne zmiany, które sprawiają, że "Królewscy" są wyraźnie stabilniejsi w defensywie. Głównie chodzi tu o zmianę roli Jude'a Bellinghama w fazie obronnej. W Legii na tylnym siedzeniu, teraz na świeczniku. "To odpowiedzialność" Tego wszystkiego udało się dokonać bez prawdopodobnie dwóch najważniejszych postaci w obronie. Mowa rzecz jasna o Thibaut Courtois oraz Ederze Militao. Tę dwójkę śmiało można stawiać w gronie tych, których można zaliczyć do czołowych postaci na swoich pozycjach w Europie. Oczywiście chodzi o sytuację, gdy obaj są w formie. Nieszczęście chciało, że Belg i Brazylijczyk w sierpniu zerwali więzadła krzyżowe, co wyklucza ich z gry przynajmniej do marca. Eder Militao zostaje w Realu na dłużej. To już oficjalne Pierwszą połowę sezonu Real grał więc bez tej dwójki. Nie ma jednak wątpliwości, że 26-letni środkowy obrońca wciąż jest uważany za przyszłość klubu na tej pozycji. Problemem w sytuacji Brazylijczyka był jednak kontrakt. Umowa defensora bowiem wygasała po zakończeniu sezonu 2024/2025. Latem zostałby więc zaledwie rok do tego momentu, a na to Real nie mógł pozwolić. W ostatnim czasie umowy przedłużyli: Vinicius Junior, Rodrygo, Eduardo Camavinga oraz Federico Valverde. Skandal w Udine, klub ukarany. FIFA mówi o czymś bardziej drastycznym Tą samą drogą poszedł także Eder Militao. Real pokazał swoje zaufanie do obrońcy i zaoferował mu nową umowę. Kontrakt, którego podpisanie Real ogłosił 23 stycznia 2024 roku obowiązywać będzie do 30 czerwca 2028 roku. "Los Blancos" nie muszą więc już obawiać się, że przyjdzie jakiś bogaty klub i wykupi Brazylijczyka po promocyjnej cenie. Jednocześnie sam piłkarz zobaczył także, że władze wciąż pokładają w nim duże nadzieje i wierzą, że po poważnej kontuzji wróci do swojej najlepszej dyspozycji. Militao do Realu trafił latem 2019 roku. "Królewscy" zapłacili za utalentowanego obrońcę 50 milionów euro i nie ma już żadnych wątpliwości, że ta inwestycja dawno się spłaciła. Brazylijczyk zagrał już łącznie w 143 spotkaniach. Strzelił w nich 11 goli i pięć razy asystował. Na jego półce z trofeami znajdują się wszelkie możliwe puchary. Brazylijczyk zdobył: Ligę Mistrzów, La Liga, Puchar Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata.