Al-Ahly to w Egipcie dominator absolutny. Od 1949 roku zdobył on aż 42 tytuły mistrza kraju i 37 razy sięgnął po Puchar Egiptu. To także regularny uczestnik Klubowych Mistrzostw Świata jako zwycięzca Afrykańskiej Ligi Mistrzów, w której Al-Ahly wygrywało dziewięciokrotnie. Pod tym względem nikt w Afryce nie może się z nimi równać, a warto pamiętać, że w Klubowych Mistrzostwach Świata w 2006 roku kairska drużyna zajęła trzecie miejsce. Wygrała wtedy np. z meksykańską Americą.Gospodarze mistrzostw, Al-Duhail z Kataru to debiutant. Ich obecność uzasadniona przyznaniem Katarowi tego turnieju, który ma być testem przed przyszłorocznym mundialem. Puchar Konfederacji w 2021 roku nie jest bowiem przewidywany.W pojedynku dwóch arabskich ekip to dopingowani przez grupę kairskich kibiców Egipcjanie tworzyli większa zagrożenie i mieli zdecydowaną przewagę. Hussein El Shahat strzelił pierwszego gola, kolejny nie został uznany z powodu spalonego. Katarczycy niewiele mieli do powiedzenia z afrykańskim gigantem, a stawką meczu był pojedynek w półfinale z Bayernem Monachium i Robertem Lewandowskim. W drugiej połowie jednak to zespół Al-Duhail zyskiwał przewagę i zepchnął przeciwników z Egiptu do dość kurczliwej obrony. Katarczycy mieli kilka okazji bramkowych, ale ich nie wykorzystali. Grali bardzo chaotycznie i w sposób niezwykle ubogi taktycznie. Nie dali sobie rady z doświadczonym Al-Ahly. Al-Duhail - Al-Ahly Kair 0-1 (0-1) Bramki: 0-1 El Shahat (30.)W drugim ćwierćfinale meksykański zespół UANL Tigres Monterrey wygrał z Ulsan Hyundai z Korei Południowej 2-1 i w półfinale zmierzy się z brazylijską ekipą Palmeiras Sao Paulo (niedziela, 7 lutego, godz. 19). Rywalem Al-Ahly będzie Bayern Monachium i ten mecz - w poniedziałek 8 lutego o godz. 19. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!