Tydzień temu zabrzanie stracili swojego najlepszego strzelca Jesusa Jimeneza, który przeniósł się za Ocean, a konkretne do klubu z MLS z Kanady Toronto FC. Były czy są obawy, jak "Górnicy" poradzą sobie bez czołowego napastnika Ekstraklasy, ale jest też wiara w Lukasa Podolskiego. Odpalił Podolski, odpalił Górnik Były świetny reprezentant Niemiec, po podpisaniu kontraktu latem z Górnikiem Zabrze, potrzebował trochę czasu, żeby dojść do siebie, ale jak już odpalił, to na całego. W ostatnich 6 ligowych spotkaniach strzelił 4 bramki i to faktycznie on, a nie Jimenez był czy jest w ostatnim czasie skuteczniejszym graczem zabrzan. Bramka "Poldiego" w końcówce meczu ze Stalą w Mielcu w poprzedniej kolejce, dała też drużynie z Zabrza trzy cenne punkty na inaugurację drugiej części rozgrywek (2-1). W tej chwili zespół prowadzony przez Jana Urbana ma na swoim koncie 31 punktów i jeżeli dzisiaj wieczorem pokona na Stadionie im. Ernesta Pohla "Jagę", to znajdujące się odpowiednio na czwartej i piątej pozycji w ligowej tabeli Radomiak i Lechia Gdańsk (obie jedenastki mają na koncie 36 "oczek"), będą na wyciągnięcie ręki. Na co stać Górnika w najbliższym czasie? - To się czuje i widzi po chłopakach, że zaczynają wierzyć w to co robią. Dobrze to wygląda i myślę, że na tym się to nie skończy, myślę o tych ostatnich wygranych i będziemy się piąć w górę tabeli. Niektórzy biadolili, że odszedł Angulo, że nie ma już w drużynie Jimeneza, ale mamy przecież w zespole Podolskiego. Może jeszcze za mało go wykorzystujemy, ale trzeba powiedzieć i podkreślić, że to co robi, to wspaniała rzecz, nie tylko na piłkarskim boisku, ale również poza nim - podkreśla Stanisław Oślizło, wieloletni kapitan Górnika, legenda polskiej piłki i górniczej jedenastki. Co do Podolskiego, to w podobnym tonie wyraża się i inna wielka legenda Górnika Hubert Kostka, który mistrzostwo Polski z klubem z Zabrza zdobywał i jako zawodnik i trener w latach 80., kładąc podwaliny pod wielkiego Górnika w tamtym czasie. - Zauważmy, że Górnik w lidze zaczął dobrze grać i wygrywać, jak zaczął dobrze grać Lukas Podolski. Do Polski latem przyszedł nieprzygotowany, trochę czasu zajęło mu dojście do siebie, ale teraz jest bardzo mocnym punktem zespołu - podkreśla pan Hubert. Wykonuje dobrą robotę W Zabrzu doceniają też pracę wykonywaną przez trenera Jana Urbana, inną zresztą z legend górniczego klubu, którego jako zawodnika sprowadzał nie kto inny, jak trener Kostka w połowie lat 80. - Trener Urban wykonuje bardzo dobrą robotę. Co bardzo mi się podoba, to że jest w tej chwili w drużynie tyle tej utalentowanej młodzieży. Niektórych chłopaków to jeszcze nawet dobrze nie znam, ale dobrze, że jest taki przypływ nowych graczy. Z drugiego zespołu rezerw jest krótka droga do ekstraklasy i z tego się trzeba cieszyć. To na pewno będzie procentowało w przyszłości - uważa Stanisław Oślizło. Cześć tej młodzieży z pewnością dostanie szansę w meczu z Jagiellonią, którego początek, to godzina 18.00. Spotkanie w Zabrzu poprowadzi Daniel Stefański z Bydgoszczy. Skandaliczne zachowanie Boruca! VAR nie dojechał na pucharowy mecz