K. miał przekroczyć prawo podczas przyznawania licencji klubom na grę w ekstraklasie i drugiej lidze. Wiceprezesowi K. zarzuca się też, że w nieprawidłowy sposób rozporządzał pieniędzmi, należnymi GKS-owi Katowice. Konto klubu z ul. Bukowej w związku z długami zajął komornik. I to on miał przejąć pieniądze należne "Gieksie" od Canalu+ za prawa telewizyjne. Komornik nie zobaczył jednak tych pieniędzy. - Wiceprezes przesyłał je osobom i firmom powiązanym ze związkiem. A to jest całkowicie niezgodne z prawem - powiedział "GW" Witold Przybyła z zarządu firmy Indos, obracającej wierzytelnościami. Wiceprezes K. na łamach "GW" broni się, że wszelkie decyzje były podejmowane kolegialne. Nie zmienia to faktu, że wejście w konflikt z prawem ścisłego zarządu PZPN-u może oznaczać rychły koniec rządów w polskiej piłce Michała Listkiewicza.