Klinsmann, który zaliczył w barwach Niemiec 108 spotkań międzypaństwowych, raczej nie jest zainteresowany tą posadą, przedkładając pobyt w Stanach Zjednoczonych razem ze swoja rodziną. Klinsmann w rozmowie z prezydentem Haasem przyznał szczerze, że nie byłby w pełni dyspozycyjny dla klubu, w którym rozpoczynał wielką karierę. - To honor dla mnie, że moje nazwisko wymieniane jest w gronie tych, którzy podejmą taka pracę w VfB, ale moje plany to życie w Stanach Zjednoczonych z moja rodziną - wyjaśnił Jurgen Klinsmann.