Podczas spotkania z Zagłębiem kibice "Czarnych Koszul" w kulturalny sposób protestowali przeciwko podwyżce cen biletów. W centralnym miejscu "kamiennej" pojawiło się kilkadziesiąt tekturowych głów, a na płocie zawisło płótno z hasłami "Oni będą stać na każdym meczu" i "Stać ich - są z tektury". Taka forma protestu PZPN-owi jednak nie odpowiada. - To niesportowe zachowanie. Na meczach powinny znaleźć się elementy sportowe, związane ze spotkaniem - przekonywał na łamach "Faktu" przewodniczący WD PZPN Sylwester Wiśniewski. - Powiedzmy, że forma jest dopuszczalna, ale kibice nie powinni tego robić na meczu. Musieliśmy zwrócić na to uwagę. Niech klub jakoś rozwiąże sprawę - mówił. Jak można przeczytać w piśmie podpisanym przez Sylwestra Wiśniewskiego, "utworzenie sektora tekturowych kibiców jest wytworem ośmieszającym kierownictwo klubu oraz organizatora i służby porządkowe tego meczu". Polonia dostała ostrzeżenie - za kolejne tego typu protesty kibiców klub musi się liczyć z karami dyscyplinarnymi. Pismo należy traktować jako "ostrzegawcze i ostateczne", dlatego działacze z Konwiktorskiej potraktowali je bardzo poważnie. Treść dokumentu została przekazana służbom porządkowym. Ochrona ma je bezwzględnie przestrzegać i w przyszłości nie dopuścić do podobnych "wybryków" kibiców. W czwartek kserokopie pisma PZPN-u zostały rozwieszone po całym klubie (większość została szybko zerwana). Podobna akcja ma mieć miejsce przed najbliższym meczem Polonii przy Konwiktorskiej, za dwa tygodnie przeciwko Wiśle Kraków. Kibice zapowiadają, że broni na pewno nie złożą.