Działacze Zagłębia Lubin pamiętając, że piłkarzowi w czerwcu skończy się kontrakt chcą go zmusić do odejścia lub przedłużenia umowy. Piłkarz nie chce na to się zgodzić, dlatego został przeniesiony do rezerw. Sam Kazimierczak chętnie by się przeniósł do Łodzi, ale mniej entuzjazmu wykazuje Stasiak. Trudno się jednak dziwić, że reprezentant Polski nie chce się zgodzić na przeprowadzkę do klubu drugoligowego. Obrońca Widzewa zadeklarował, że odejdzie z łódzkiego klubu tylko w przypadku pojawienia się rzeczywiście ciekawej dla niego oferty. Jeśli taka się nie pojawi to zostanie w Łodzi, nawet gdyby Andrzej Grajewski nie pozwolił mu występować na boisku...