Początek spotkania należał do Paris Saint-Germain. Piłkarze Luisa Enrique posiadali piłkę i parę razy przetestowali formę Filipa Stankovicia. W 8. i 14. minucie próbował Marco Asensio, który grał jako "fałszywa dziewiątka". Druga z tych akcji była groźniejsza - Manuel Ugarte świetną górną prostopadłą piłką znalazł Carlosa Solera, który wycofał piłkę na strzał do swojego rodaka, jednak były gracz Realu Madryt trafił w słupek i na tablicy wyników wciąż utrzymywało się 0:0. W 16. minucie niegroźne uderzenie oddał Fabian Ruiz. Za chwilę jednak Inter w końcu się przebudził i zaczął grać ofensywniej. Lautaro Martinez dał sygnał do ataku strzałem z dalszej odległości, w kolejnych akcjach szczęścia próbowali inni jego koledzy. Na przerwę obie drużyny zeszły bez zdobyczy bramkowych. Ojciec Krychowiaka się nie hamował, wyjawił, co leży mu na sercu. Ma wielki żal Pierwszy kwadrans drugiej części gry był dość spokojny, jednak swoją aktywność już zaznaczał Vitinha. Co nie udało się w 57. minucie, wyszło w 64. Portugalski pomocnik przejął piłkę, poprawił ją i uderzeniem z około 25 metrów pokonał golkipera mediolańczyków. Gol był naprawdę piękny, futbolówka wpadła pod okienko bramki. Włoski komentator skomentował to spokojnie wypowiedzianym "mamma mia". Luis Enrique szeroko się zaśmiał i zaczął bić brawo. W kolejnym fragmencie spotkania na boisku nie działo się zbyt wiele - najważniejszymi wydarzeniami były przeprowadzane zmiany. Jak to w sparingach bywa, obaj trenerzy chętnie korzystali z usług rezerwowych. Simone Inzaghi wprowadził na murawę Gosensa, Frattesiego, Cuadrado, Correę, Asllaniego, De Vrija, Bissecka, Esposito i Sensiego, a Enrique Kurzawę, Danilo Pereirę, Ndoura, Ekitike oraz Gharbiego. PSG - Inter 1:2. Piorunująca końcówka mediolańczyków Finaliści ubiegłej edycji Ligi Mistrzów w ostatnich minutach postanowili podkręcić tempo. Najpierw Juan Cuadrado balansem ciała zwiódł jednego z defensorów i oddał groźny strzał z ostrego kąta. To było ostatnie ostrzeżenie ze strony włoskiego zespołu. W 81. i 83. minucie przeprowadził on dwa wzorcowe kontrataki prawą flanką (nie popisał się lewy obrońca PSG Layvin Kurzawa) i odwrócił losy rywalizacji, wychodząc na prowadzenie 2:1. Do siatki trafili Sebastiano Esposito i Stefano Sensi. Asystował im Davide Frattesi. Raków wyciągnął wnioski z błędów reprezentacji. Piłkarze odizolowani, jasne wytyczne. "Zabronione" Do końca spotkania nie doszło już do kolejnego zwrotu akcji. Choć wynik nie jest najważniejszy, to fanów może martwić, że paryżanie w niecałe 120 sekund stracili szanse choćby na remis. Uśmiechnięta wcześniej twarz Enrique stała się posępna. Paris Saint-Germain - Inter Mediolan 1:2 (0:0)Vitinha 64' - Esposito 81', Sensi 83' Wyjściowe składy:PSG: Donnarumma - Hakimi, Marquinhos, Skriniar, Hernandez - Vitinha, Ugarte, Zaire-Emery - Fabian Ruiz, Asensio, Soler.Inter: Filip Stankovic - Darmian, Acerbi, Bastoni, Dumfries, Dimarco - Barella, Calhanoglu, Mkhitaryan - Thuram, Lautaro Martinez.