To trzecia arena, którą organizatorzy mundialu przedstawili opinii publicznej, po Al Wakrah i stadionie miejskim Al Bayt-Al Khor. Khalifa International mieści się w stolicy kraju Dausze. Istnieje od 40 lat, a ostatnio remontowany był w 2006 roku. Teraz zostanie praktycznie wybudowany od nowa. - Ten obiekt to wyraz naszej determinacji i całkowitego poświęcenia celowi, jakim jest przygotowanie wspaniałego turnieju - powiedział sekretarz generalny komitetu organizacyjnego Hassan Al Thawadi. W planach stadionu widnieje punkt, który przykuwa największą uwagę: - Innowacyjna technologia chłodzenia, która pozwoli utrzymać optymalną meczową temperaturę 26 stopni Celsjusza. Katarczycy podejmą zatem próbę budowy klimatyzowanego obiektu, co wielu ekspertów wcześniej skazywało na porażkę. Nawet jeśli ta sztuka uda się organizatorom, nie wiadomo, czy system zostanie wykorzystany. Po pierwsze, zbyt wysokie temperatury latem w tym kraju skłaniają władze piłkarskie do przeniesienia mundialu na termin jesienny lub zimowy, kiedy klimatyzacja może okazać się niepotrzebna. Poza tym wciąż nie można być pewnym, czy turniej w Katarze faktycznie się odbędzie. Ciągnie się bowiem sprawa korupcyjna - wprawdzie FIFA opublikowała raport odrzucający wszelkie oskarżenia pod adresem kandydatur Rosji (2018) i Kataru (2022), ale wielu ekspertów nie zgadza się z ustaleniami dokumentu. Jednym z nich jest Michael Garcia - przewodniczący komórki śledczej, której ustalenia posłużyły jako podstawa do sporządzenia raportu.