- Tu nie będzie żadnych zasłon dymnych. Jestem przekonany, że Real wie o nas wszystko. Poza tym mogą nas jeszcze podglądać w ligowym meczu z warszawską Polonią. My nie pojechaliśmy za Realem do Japonii, ograniczymy się do towarzyskiego spotkania w Alicante, na które wybiera się Jurek Kowalik - powiedział Kasperczak w "Dzienniku Polskim". Zobacz ostatnie wydanie naszego biuletynu