"14 września będzie dymisja zarządu i wybory. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Musimy zakończyć sprawę korupcji i dać PZPN lepszy wizerunek w przyszłości. O dobre imię futbolu będą musiały zadbać nowe władze" - wyjaśnił Kasperczak. Kasperczak wystąpił w obronie prezesa Michała Listkiewicza. "Listkiewicz zawsze bierze na siebie dużą odpowiedzialność i dlatego w niedzielę przeprosił, mimo iż sam nie był winny korupcji. Nie wszystkich to jednak zadowala, ale zdecydował podać się do dymisji razem z zarządem" - dodał Kasperczak.