Przed tą kolejką Kopenhaga miała dokładnie taki sam dorobek punktowy co Midtjylland. Obie drużyny traciły zaś punkt do prowadzącego w tabeli Broendby, co oznaczało, że bezpośrednie starcie może mieć ogromne znaczenie w walce o mistrzostwo Danii. Sam mecz nie rozpoczął się po myśli Kamila Grabary, bowiem do przerwy to Midtjylland prowadziło 1-0. Jednak w 52. minucie polski bramkarz błysnął, utrzymując swój zespół w grze. Polak obronił rzut karny, wykonywany przez Gue-song Cho. Kamil Grabara obronił karnego, ale później popełnił błąd Ta interwencja w ostatecznym rachunku nie zdała się na wiele. Kopenhaga nie była w stanie strzelić wyrównującej bramki, a na domiar złego w doliczonym czasie gry Grabara popełnił duży błąd. Nasz golkiper chciał rozegrać piłkę do obrońcy, ale podał ją zbyt lekko, dzięki czemu przejął ją Dario Osorio. Zawodnik Midtjylland bez problemu skorzystał z prezentu, przypieczętowując wygraną swojej drużyny.