Hwang Ui-jo od września tego roku gra na wypożyczeniu w angielskim Norwich City. Wiosną ponownie pojawi się w barwach Nottingham Forest. Znacznie może się natomiast opóźnić jego powrót do reprezentacji Korei Południowej. Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie, 31-latek nagrywał ukrytą kamerą intymne spotkania ze swoją byłą już dziewczyną. Czynił to bez jej wiedzy. Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, krajowa federacja wyrzuciła zawodnika z drużyny narodowej. UEFA powołała Radę Mędrców. Od niej będzie wiele zależało Klinsmann traci środkowego napastnika. "Rozumiem i szanuję podjętą decyzję" Dla selekcjonera azjatyckiej ekipy, Juergena Klinsmanna, to spory kłopot. Już 12 stycznia rusza bowiem Puchar Azji. Drużyna prowadzona przez niemieckiego internacjonała pozostawała w roli jednego z faworytów do końcowego triumfu. Hwang zaprzecza zarzutom, ale nie wiele mu to pomogło. Będzie zawieszony w prawach kadrowicza przynajmniej do momentu zakończenia policyjnego dochodzenia w tej sprawie. - Nasi gracze muszą zachowywać wysoki stopień moralności i odpowiedzialności - oznajmił Lee Youn-nam, szef Komisji Etyki koreańskiej federacji. Klinsmann pozostał dyplomatą. - W pełni rozumiem obecną sytuację i szanuję podjętą decyzję - zapewnił lakonicznie. Były selekcjoner Niemców zgłosił się do PZPN. Jednoznaczna reakcja Kuleszy Hwang to doświadczony środkowy napastnik. Ma 31 lat. Przed pięcioma laty został wybrany w ojczyźnie Piłkarzem Roku. W drużynie narodowej debiutował jesienią 2015 roku. Selekcjonerem południowokoreańskiej kadry był wówczas inny niemiecki trener, Uli Stielike. Obecny bilans Hwanga to 60 reprezentacyjnych gier (w tym cztery na mundialu w Katarze) i 18 goli.