Nigeryjczyk to w Polsce stawiał pierwsze, poważne kroki w piłkarskiej karierze. Był jednym z filarów "Białej Gwiazdy" pod wodzą Henryka Kasperczaka, która z powodzeniem rywalizowała m.in. w Pucharze UEFA, eliminując Schalke Gelsenkirchen i będąc o krok od sensacji w dwumeczu z Lazio Rzym. 39-letni obecnie Uche później grał w Levante czy Almerii, wraz z kadrą pojawił się także na mistrzostwach świata w 2010 roku. Kalu Uche o sobie przypomniał Aktualnie reprezentuje barwy występującego na czwartym poziomie ligowym Aguilas FC. We wtorkowy wieczór jego zespół podejmował w Pucharze Króla UD Almeria, grające obecnie w LaLiga2. Goście byli zdecydowanym faworytem i od 32. minuty prowadzili, lecz w 58. Uche doprowadził do wyrównania. W regulaminowym czasie gry więcej goli już nie padło, rozstrzygnięcia nie przyniosła także dogrywka. O awansie przesądziły rzuty karne, które lepiej egzekwowali przyjezdni. Nowy program o Ekstraklasie - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-studio-ekstraklasa/aktualnosci?utm_source=esatekst&utm_medium=esatekst&utm_campaign=esatekst">Oglądaj w każdy poniedziałek o 20:00!</a> Uche w tym sezonie łącznie zanotował dotąd 11 występów. Strzelił jednego gola. TC