Zdaniem Kaliszana sytuacja finansowa Lecha jest bardzo zła, a on czeka na wypłatę zaległych pieniędzy. Jeśli działacze "Kolejorza" nie wypełnią zobowiązań finasowych wobec zawodnika, ten najprawdopodobniej zasili drużynę Polonii Warszawa. - Prowadzę rozmowy z działaczami nowej spółki, ale za wcześnie na szczegóły. Wiele powinno się wyjaśnić w przyszłym tygodniu. Czuję ogromny sentyment do Polonii. To moja druga "miłość". Pierwszą, z racji tego, że jestem rodowitym poznaniakiem, pozostaje Lech - powiedział "ŻW" Kaliszan.