Do pewnego momentu spotkanie układało się znakomicie dla Panathinaikosu Ateny. "Koniczynki" prowadziły na obcym terenie już 2:0. Wynik spotkania w 38. minucie otworzył Tete, a drugi cios zaraz po przerwie zadał Adam Czerin. Bohaterem meczu okazał się jednak Jefte Betancor. Hiszpański napastnik Panserraikosu najpierw zdobył bramkę kontaktową w 64. minucie. Wkrótce potem w polu karnym gości doszło do jego sprzeczki z Bartłomiejem Drągowskim. Probierz ma dość, wreszcie wyjaśnił sprawę Casha. "Wsadzanie kija w szprychy" Reprezentant Polski z czerwoną kartką. Udana prowokacja hiszpańskiego snajpera Polski bramkarz zamierzał wprowadzić piłkę do gry, ale dał się sprowokować rywalowi. Po krótkiej wymianie zdań potraktował Betancora "z byka", a ten natychmiast padł na murawę jak rażony piorunem. Powtórki pokazały, że było to bardziej pchnięcie niż uderzenie. Arbiter nie zamierzał jednak dyskutować. Natychmiast sięgnął po czerwoną kartkę. Między słupkami w miejsce Drągowskiego zajął Rosjanin Jurij Łodygin. Betancor nie zmarnował "jedenastki" i zrobiło się 2:2. W ten sposób drużyna Polaka straciła do prowadzącego Olympiakosu Pireus kolejne dwa "oczka". Dystans do lidera zwiększył się do czterech punktów. W greckiej ekstraklasie Drągowski uważany jest za jednego z najlepszych golkiperów tego sezonu. W bieżącym cyklu rozegrał na niwie klubowej 26 spotkań, w 12 zachował czyste konto. Piłkę z siatki wyjmował do tej pory 21 razy. Selekcjoner Michal Probierz regularnie powołuje go do drużyny narodowej, ceniąc wyżej niż zbierającego znakomite recenzje w Bundeslidze Kamila Grabarę.