O tytuł mistrza Turcji walczą w tym sezonie już tylko dwie drużyny ze Stambułu. Na osiem kolejek przed końcem zmagań tabelę otwiera Galatasaray z dwupunktową przewagą nad Fenerbahce. W tym drugim zespole jedną z głównych ról odgrywa Sebastian Szymański. W niedzielę drużyna Polaka zgarnęła pełną pulę, pokonując w na wyjeździe Trabzonspor 3-2. Do przerwy goście prowadzili różnicą dwóch bramek. Gospodarze zdołali wyrównać, gdy do końcowego gwizdka pozostawało mniej niż kwadrans. Przechwalał się powołaniem na baraże. Bolesny cios tuż przed zgrupowaniem [WIDEO] Kolejny triumf ekipy Szymańskiego. Skandaliczne sceny po końcowym gwizdku Ostatnie słowo należało jednak do Fenerbahce. Zwycięską bramkę zdobył wprowadzony z ławki rezerwowych Michy Batshuayi. Trafił do siatki w 87. minucie. Po ostatnim gwizdku zwycięzcy odtańczyli na środku boiska taniec radości. To nie spodobało się miejscowym kibicom. Jeden z nich - z ewidentnie nieprzyjaznymi zamiarami - przedostał się na murawę, ale szybko został przez piłkarzy ze Stambułu spacyfikowany. Reszta miejscowych fanów zareagowała wściekłością. Z trybun ruszył szturm, doszło do fizycznej konfrontacji. Piłkarze musieli ratować się ucieczką do tunelu. W tej chwili brak wiarygodnych informacji o poszkodowanych. To już pewne. Jest decyzja w sprawie Probierza i Lewandowskiego Kłopoty dyscyplinarne może mieć natomiast bohater spotkania - Batshuayi. Jedna z kamer zarejestrowała, jak reprezentant Belgii wymierza kibicowi cios kopniakiem z półobrotu, mimo że ten tylko przebiega obok. Piłkarz na pewno stanie przed komisją dyscyplinarną ligi i i musi się liczyć z surowymi konsekwencjami. Szymański przebywał na placu gry do 83 minuty. W poniedziałek zamelduje się w Warszawie na zgrupowaniu drużyny narodowej. W barażach o finały Euro 2024 "Biało-Czerwoni' zmierzą się z Estonią na PGE Narodowym (21.03), a w przypadku wygranej - ze zwycięzcą meczu Walia - Finlandia na jego terenie (26.03).