Z powodu czerwonej kartki pauzować dwa mecze musi bowiem Marcin Dymkowski, a żółte kartoniki wykluczają natomiast Marcina Malinowskiego. Według "Sportu", rozwiązaniem problemów kadrowych może być powrót z drużyny rezerwowej przesuniętego tam karnie Błażeja Jankowskiego. 24-letni obrońca jest jednak pesymistą. - Moim zdaniem taka ewentualność w ogóle nie wchodzi w rachubę - powiedział Jankowski. - Ale w klubie nie mam nic do gadania, jestem tylko szeregowym pracownikiem i muszę się podporządkować woli moich zwierzchników. Gdyby wydali mi taki "rozkaz", nie ukrywam, że wykonałbym go z miłą chęcią.