- Przed sezonem zapowiadałem, że postaram się dobrą grą przekonać do siebie kibiców. Cieszy mnie, że część kibiców z Łazienkowskiej doceniła moja grę dla Legii i zmieniła nastawienie do mnie - dodał piłkarz Legii. W sobotę warszawianie przegrali mecz o wicemistrzostwo Polski ulegając Groclinowi Dyskobolii 2:3. - Jak to się stało, prowadziliście 2:0, byliście zespołem dominującym, a do Warszawy wracacie bez punktów? - Szczerze mówiąc nie wiem jak to się stało. Wydawało mi się, że po dwóch szybko strzelonych bramkach przywieziemy do Warszawy trzy punkty, a stało się zupełnie inaczej. Może to była dekoncentracja po prowadzeniu dwa do zera. Każdy myślał, że mecz już jest wygrany, a wtedy gole zdobył Groclin. W drugiej połowie wyszliśmy z nastawieniem, że mecz musimy wygrać. Praktycznie rzuciliśmy się do ataków zapominając o obronie własnej bramki. Konsekwencją tego była trzecia stracona bramka.