Debiut Kacpra Kozłowskiego w drużynie Royal Union Saint-Gilloise był niecodzienny. Mecz z RFC Seraing rozpoczął się bowiem w sobotę, lecz został przerwany po pierwszej połowie z powodu gęstej mgły. Ekipa Polaka prowadziła wówczas 2-0 i od 13. minut grała w osłabieniu. Kacper Kozłowski jest już po debiucie w Royal Union Saint-Gilloise Gra w dziesiątkę nie przeszkodziła piłkarzom Royal Union Saint-Gilloise także w drugiej połowie, która została rozegrana we wtorek. Goście strzelili dwa kolejne gole i po zwycięstwie 4-0 umocnili się na fotelu lidera tabeli belgijskiej ekstraklasy.Kacper Kozłowski pojawił się na murawie w 90. minucie, zmieniając Caspera Nielsena.Już w niedzielę Polak będzie mógł zanotować kolejne minuty w nowej drużynie w meczu z KRC Genk. Kacper Kozłowski trafił do Belgii w ramach półrocznego wypożyczenia przed przenosinami do Brighton, które wykupiło go z Pogoni Szczecin.