Arkadiusz Milik najlepiej czuje się we Włoszech, to jest niezaprzeczalny fakt. Polak swoje zdecydowanie najbardziej efektywne chwile przeżywał właśnie na Półwyspie Apenińskim. Wszystko zaczęło się oczywiście od transferu z Ajaxu Amsterdam do SSC Napoli. Polak w drużynie spod Wezuwiusza odnalazł się znakomicie i przeszkadzały mu jedynie poważne kontuzje. Gdyby nie one, to można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że odszedłby do jeszcze lepszego klubu. CBA w PZPN. Boniek nie ma wątpliwości. "Poszło polecenie, by osłabić pewnych ludzi" Wówczas najwięcej mówiło się o potencjalnym transferze do Juventusu. Ten ruch nie miał miejsca i na podpisanie kontraktu Milika ze "Starą Damą" trzeba było trochę poczekać. Doszło do tego dopiero w sierpniu 2022 roku, a wcześniej Milik grał jeszcze przez pewien czas w Olympique Marsylia. Włoski gigant najpierw wypożyczył Polaka z francuskiego zespołu, a po dobrym sezonie Milika zdecydował się go także wykupić. "Stara Dama" zapłaciła za naszego napastnika ledwie 7,3 miliona euro, a Milik podpisał umowę do czerwca 2026 roku. Arkadiusz Milik wyceniony. Promocja Sezon na wypożyczeniu był dla Milika naprawdę udany. Dużo grał i przede wszystkim strzelał gole, pomagając zespołowi. Wówczas korzystał jednak głównie na kontuzji Dusana Vlahovicia. Serb w trwających rozgrywkach już jest jednak zdrowy i prezentuje się naprawdę dobrze, a z kolei gdy Milik wchodzi na murawę, to zwykle zbiera niezbyt wysokie noty. Polak w tym sezonie wyraźnie zawodzi i spada w hierarchii napastników, którymi dysponuje obecnie Massimiliano Allegri. Guardiola kolejny raz to zrobił. Cena zegarka zwala z nóg Okazuje się, że sytuacja naszego snajpera jest bardzo zła. Polak obecnie ma duże trudności z graniem, a może okazać się, że po zakończeniu sezonu odejdzie z klubu i to za bardzo małe pieniądze. Według włoskiego "Calciomercato" bowiem zarząd Juventusu wycenił naszego napastnika na ledwie 4,2 miliona i euro i tyle chciałby uzyskać za jego sprzedaż. To prawie połowa mniej niż to, co Juventus zapłacił Marsylii za wykupienie naszego snajpera po sezonie 2022/2023. W tym sezonie liczby Milika wyglądają naprawdę bardzo przeciętnie. 30-latek wystąpił łącznie w 28 spotkaniach, w których strzelił sześć goli i raz asystował. Dodatkowo dostał jedną bezpośrednią czerwoną kartkę. Na murawie spędził zaledwie 865 minut, co po wyliczeniu średniej daje wynik ledwie 30 minut spędzonych na boisku w każdym meczu. Poprzedni sezon Milik zakończył ze średnią niecałych 55 minut spędzanych na murawie, a więc róznica jest bardzo wyraźna.