To odpowiedź Guardioli na wizję stworzenia Superligi, czyli zupełnie nowych rozgrywek na Starym Kontynencie. Miałyby w niej startować najzamożniejsze kluby Europy. Cel inicjatywy? Pomnożenie zysków. Wstępny projekt zakłada, że do rywalizacji miałoby przystąpić 20 zespołów już od sezonu 2022-23. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> - W pierwszej kolejności powinniśmy sprawić, by każda z narodowych liga stała się silniejsza. Można to osiągnąć, zmniejszając liczbę walczących o tytuł drużyn. Podobnie należy postąpić na niższych szczeblach rozgrywkowych - powiedział hiszpański szkoleniowiec cytowany przez AFP. FIFA i sześć konfederacji kontynentalnych póki co negatywnie odniosły się do pomysłu utworzenia Superligi. W zamian UEFA proponuje daleko idące zmiany w formule Champions League. Pojawił się pomysł, by brało w niej udział 36 drużyn - z gwarancją rozegrania przez każdą co najmniej 10 spotkań w każdej edycji. W tym temacie konkretne daty nie padły, ale panuje przekonanie, że kryzys spowodowany pandemią może przyspieszyć finalizację prac koncepcyjnych. <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! </a>